Komisarze wystawy - Tomasz Ferenc i Jarosław Denisiuk
O wystawie:
https://www.facebook.com/events/274745366057612/
Kuratorzy zaproponowali spojrzenie na Polskę i Polaków ostatnich dwóch dekad z dwóch perspektyw: badawczych, dokumentujących oraz krytycznych, wyboru mediów czy tematu.
Krytyka na OBIEG-u:
"Whielkie upupianie w Galerii El": http://obieg.pl/felieton/33668I nasza riposta:
Artykuł w litewskiej prasie: http://kultura.lrytas.lt/daile/lenkus-siutina-vulgariai-perdirbtas-zalgirio-musio-paveikslas.htm
"Galeria zasłania czułe punkty" - na portalu portel.pl pojawia się artykuł na temat ocenzurowanych miejsc na obrazie:
http://www.portel.pl/artykul.php3?i=76421
nasza odpowiedź:
http://www.portel.pl/artykul.php3?i=76439
odpowiedź dyrektora Galerii:
http://www.portel.pl/artykul.php3?i=76440
Nasza odpowiedź:
Oświadczenie grupy The Krasnals dotyczące pytań na temat zasłoniętych (ocenzurowanych) miejsc na „Bitwie pod Grunwaldem/Statek Głupców” podczas wystawy w Galerii EL w Elblągu.
Kontrowersyjne punkty, które pojawiły się na naszym obrazie na wystawie w Galerii EL, symbolizują czarne plamy naszej podświadomości, i to one określają, definiują, ciemną stronę mocy naszej narodo-psychologii. Każdy z organizatorów kolejnych pokazów „Bitwy…” ma możliwość według swojego uznania wybrać czułe punkty, które może zasłonić.
Owe punkty tworzą mapę obszarów, terenów polskiego tabu, polskiego lęku, polskiego strachu, wstydu, mapę podświadomości traumy niezidentyfikowanej, zacofanej (bez względu czy w lewo czy w prawo czy centralnie) Polski.
Każdy może przykryć miejsca na obrazie według swojego poczucia lęku, wstydu, lub aby świadomie manipulować. A jak do tego podeszli organizatorzy obecnej wystawy – proszę ich zapytać co mieli na myśli. My w ten sposób daliśmy możliwość dalszej kreacji Bitwy. I jak widzimy po pierwszych reakcjach, mało co się mówi o Bitwie, zaś o przysłowiowych trzech kropkach. Zatem tym razem głównymi kreatorami dzieła są właśnie dwaj kuratorzy, którzy według własnego uznania (świadomie) pokierowali strumieniem podświadomości, odczuć emocjonalnych widzów, a z drugiej strony media, które doszukują się sensacji, a to zaś mówi o tym, jakie są potrzeby na rynku informacji, jaki towar informacyjny najchętniej spożywa konsument. Jest jeszcze inna opcja – iż to media są głównymi kreatorami tworząc owe zapotrzebowania. Podając towar wmawiają ludziom iż to on jest im potrzebny do szczęścia właśnie w takiej formie.
Już podczas poznańskiej wystawy przy skandalu który wywołał Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami ogłosiliśmy oficjalnie, iż zgadzamy się na zasłanianie dowolnych fragmentów, które w jakiś sposób dotykają odbiorców. Powstała wówczas hipotetyczna wizja, iż w pewnym momencie mogłoby dojść do zasłonięcia całego obrazu. Proszę sobie wyobrazić, jak wyglądałaby Polska cała przysłonięta czarną kotarą? Tylko pytanie – czy chcielibyśmy zamiast Polski widzieć na mapie świata jedną wielką czarną plamę…?
(fot. Witold Sadowski)
(fot. Michał Skroboszewski):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz